wtorek, 3 listopada 2015

Life

Hejo. Częstotliwość moich notek wypada raz/dwa razy na miesiąc. Co dla mnie jest naprawdę smutne,bo lubię pisać i w pewnym stopniu się tu trochę otworzyć.
Zauważyłam,że wielu moich rówieśników jest zagubionych. Nie wiedzą co robić jak myśleć. Robią to co reszta. Boją się żyć swoim życiem, bo boją opinii innych. Prawda jest taka czegokolwiek nie zrobimy jest to narażone na opinie. Jedna musimy odróżnić opinie od bezpodstawnego oceniania drugiej osoby. Wyrażanie konstruktywnej krytyki nie jest złe, bardziej nieodpowiednie jest to jak ją wyrażamy. Przez otaczający nas świat nie umiemy ze sobą rozmawiać.
Tak jak Wy ja też jestem oceniana. Może nie tu w internecie, bo mało kto mnie zna,ale w szkole w swoim życiu. Mimo tego nie poddaje się i robię to co uważam za słuszne, mimo że wiele osób nie podziela mojego zdania wręcz jest przeciwne i oburzone,że mam inne zdanie niż one i robię to co ja chce, a nie to czego oni oczekują.
Czasem trudno mi jest nie poddać się i być jak reszta,ale w życiu kieruje się kilkoma zasadami, które naprawdę mnie utrzymują przy swoich racjach. Chciałabym, abyście je poznali. Może Wam pomogą i będzie Wam chociaż trochę łatwiej żyć w tym wielkim świecie oceniania innych.

Nie szata zdobi człowieka.
Często patrzymy jak inni się ubierają. Zazdroszcząc im tego czego my nie mamy, nie zauważając co mamy. Czasami kopiujemy ich styl, zapominając o swoim. Wiadomo nie zawsze stać nas na najlepsze markowe ubrania,ale to nie powinno być powodem do smutków. Wiadomo- ludzie patrzą na nasz ubiór,ale przecież nie jest najważniejsze co mamy na sobie lecz w sobie. Przez strój wyrażajmy siebie nie kogoś innego. Nie zawsze musimy mieć najdroższa koszulkę czy spodnie,aby świetnie wyglądać. Wystarczy pokazać siebie i chodzić w tym czym lubimy,ale życie stanie się lepsze. Spróbujcie sami/
Urodziliśmy się sobą nie po to,aby żyć kimś innym.
W dniu naszych narodzin zostały nam nadane imiona. Została utworzona tożsamość. Zbyt często o tym zapominamy. Żyjemy kimś innym( nie chodzi mi tu o posiadaniu idoli i interesowaniu się ich życiem) kopiując wszystko co robi. Będąc nim zapominając,że to nasze życie. Każdy z nas jest indywidualistą. Jesteśmy inni. Każdy ma inny kolor włosów skóry czy oczu. Inaczej patrzymy na świat, inne wartości są dla nas najważniejsze i innymi się w życiu potrzebami kierujemy. Wiadomo znajdą się ludzie do nas podobni,ale prędzej czy później zauważymy że więcej nas dzieli niż łączy. Jesteśmy wyjątkowi, ale to nasza winna,że jest to tak słabo zauważalne. Uważam człowieka,że jest dziwny, gorszy bo jest sobą. W świecie mediów gdzie styl bycia jest narzucany z góry trudno pokaż siebie,ale jeśli nie damy się i pokażemy, że możemy być kimś innym nasze życie stanie się lepsze. Nikt nie będzie lepszym Tobą niż Ty sam sobą.

Urodziliśmy się dzicy. Możemy wszystko.
Ile razy mówiono Wam,że nie dacie rady,że jesteście słabi a Wy w to uwierzyliście? Sama osobiście wiele razy w siebie zwątpiłam, bo cała reszta uważała, że nie dam rady. A dziś żałuje, że nie wstałam i nie pokazałam im, że jestem silniejsza niż wszyscy myślą. Wiele razy było tak,że ktoś mówił, że nie dam rady, ale ja wstawałam i pokazałam, że dam radę. Nie tylko moja samoocena się podnosiła( chociaż to trochę egoistyczne), ale moja wiara we własne siły się coraz bardziej umocniła. Dziś wiem,że nie ma dla mnie rzeczy nie możliwych i jestem w stanie zrobić wszystko co sobie zaplanuje. Jedne rzeczy przyjdą z łatwością a drugie trochę ciężej, ale satysfakcja i samorealizacja jest wart walki. Życzę każdemu, aby mógł robić to co sobie zaplanuje i nigdy się nie poddawał.

Szanuj, a będziesz szanowany.
Jak często byliśmy świadkami nie tolerancji, co gorsza przemocy wobec innych? Mam nadzieje, że było to rzadko. Ludzie oczekują, że ich zdanie będzie szanowane, a on sam będzie równo traktowany, często nie robiąc tego. Jak można okazać szacunek komuś kto poniża czy obraża innych przez,że osoba ta ma innego zdanie, pogląd czy orientacje? Chcemy, aby ludzie nas nie oceniali- to my przestańmy oceniać ich. Chcemy,aby ludzie traktowali nas równo i z szacunkiem, a więc i my oceniajmy ich równo i z szacunkiem.
"Jeśli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie."

Zdejmij maskę.
Oczekujemy od ludzi zrozumienia i wsparcia,ale jak oni mogą nam to dać skoro ukrywamy swoje uczucia za maską złudzeń. Nie pozwalamy dość innym do siebie tym samym mając pretensje,że nie potrafią nam pomóc skoro nawet nie wiedzą w czym tkwi problem. Budujemy wokół siebie mur,aby sprawdzić kto będzie chciał go zniszczyć, nie dając nawet na to szansy. Wiadomo ludzie są zawistni i nie uczciwi. Karmią się cudzą porażką, ale rozejrzyjmy się. Wokół są nas ludzie którym na nas zależy. Dajmy im tą szanse,aby o nas się zatroszczyli. Jeśli coś nas boli powiedzmy o tym. Jeśli chcemy płakać- płaczmy. "Łzy nie są dowodem słabości człowieka, lecz potwierdzeniem,że jemu zależy." Kiedy jesteśmy szczęśliwi okażmy to, nawet zwykłym uśmiechem, który sprawi,że wokół nas zawitają pozytywni ludzie.

Karma wraca.
W tej kwesti chyba zbyt wiele nie trzeba tłumaczyć. To co od siebie dajemy to do nas wraca. Może nie za minute godzinne,czasem za kilka lat, ale wróci- zobaczycie.

Żyj jakby jutro miało nie być.
Ta zasada jest podsumowaniem wszystkich innych. Powinniśmy żyć tak,aby w dniu naszej śmierci z dumą móc powiedzieć "Byłem szczęśliwym człowiekiem." Nie patrzymy na innych nie żyjmy opinią innych. Róbmy to co my uważamy za słuszne i to co nam da szczęście( oczywiście nie krzywdząc przy tym innych). Chociaż to egoistyczne podejście do życia,ale ono jest nasze nikt za nas nie umrzę. W całej tej grze "życie" chodzi o to, abyśmy to my wygrali.



Oto tym akcentem kończę swój wpis,podrzucając kilka fotek z ostatnich dni/tygodni. Jeśli chcecie śledzić mnie na bieżąco zapraszam na swojego instagrama: "PWCL, oraz snapchata: "WIECLAWXD"




















sobota, 26 września 2015

Happiness


Szczęście? Właściwie co to jest?
Według definicji "Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. " 
Wszystko co twierdzi definicja jest prawdziwe, ale jakie doświadczenia wywołują u nas szczęście? Dla mnie każde spotkanie z przyjaciółmi nie tylko tymi z reala ale też z tymi z internetu. Każda moja podróż  czy do to przyjaiół za idole czy rekreacyjna sprawia,że jestem szczęśliwa. Kiedy widzę uśmiech moich bliskich. Kiedy osiągnę swój cel, 
Na moje szczęście jest jeszcze wiele wpływających czynników, które ciężko teraz opisać. 
  
Mówią "pieniądze szczęścia nie dają". 
Coś w tym jest- przyjaźni i miłości nie kupie. Ale nie są to jedyne czynniki wpływające na szczęście.Mam przyjaciół oddalonych o kilkaset kilometrów i co mi da to,że ich mam jak nie mogę do nich się przyjechać i się przytulić, bo to sprawi mi radość. A czemu nie mogę? Bo nie zawsze mam pieniądze aby być blisko nich. 
Aby gdzieś wyjechać czy pójść na koncert muszę kupić bilet...
Pamiętajmy pieniądze szczęści nie dadzą,ale nas do niego przybliżą.
Życzę wszystkim,aby chwil szczęśliwych w ich życiu było jak najwięcej,oraz żeby zawsze robili to co sprawia im szczęście.

Paulina,xx



czwartek, 24 września 2015

Szkoła?!

Chyba musze znowu przeprosić za ciszę. Niestety nie miałam możliwości dodawania postów systematycznie co bardzo mnie martwi bo notki pojawiają się raz na miesiąc. Wiem, że jest bardzo słabe. Więc postanawiam to poprawić- aplikacja na telefon mam nadzieje ze mi pomoże.
Jest już końcówka września, a szkoła rozkreciła się na dobre. Pierwsze kartkówki, a może i juz sprawdziany. Odliczanie do weekendu, świąt i wakacji!
Zaczęłam naukę w liceum- czym bardzo się stresowałam. Mimo moich obaw nie jest źle. Klasa jest naprawdę świetna- chyba najlepsza jaką do tej pory miałam. I mam nadzieje ze juz tak zostanie. Nauki jeszcze nie jest sporo,ale niestety to się zaraz rozkręci. Jednak myślę że jeśli przyłoże się do tego, systematycznie będę się uczyć to dam radę. Wam też radze tak zrobić.
Razem z rozpoczęciem szkoły postawiłam sobie kilka celi. Oprócz dobrych wyników w nauce, chciałbym poprawić swoją kondycję oraz popracować nad swoją organizacja czasu- z tym jest u mnie kiepsko.
Może Wy też macie jakieś cele na rok szkolny. Jeśli tak to się nimi podzielcie może czym się  zainspiruje.
Żeby nie było tak nudno wrzucam kilka wakacyjnych fotek,aby nie zapomnieć o naprawdę wspaniale minionym czasie.

niedziela, 2 sierpnia 2015

in my heart

Chciałabym napisać coś co jest w moim sercu od dawna.- Nie coś a ktoś.
Chodzi tu o pewną czerwonowłosą dziewczynę. Pomyśleliście o Saszan? To macie racje. Wiele osób mogło by spytać kto to? Według mediów jest to 21-letnia dziewczyna- Saszan a raczej Roksana Pindor- wokalistka oraz blogerka.  We wrześniu 2014 roku wydała swoją debiutancką płytę RSP. W tym roku wzięła udział w polskiej edycji " Celebrity Splash", gdzie doszła do finałowej trójki.
Wszystko się zgadza,ale chciałabym ją przedstawić swoimi oczami. Tak jak ja to widzę co czuje.
Gdyby ktoś spytał ile razy ją już spotkałam nie byłabym w stanie podać dokładnej liczby. Spotykam ją bardzo często. Za każdym razem jest to ta sama Saszan. Czy to jest 2013 rok czy jej 21 urodziny. To ciągle ta sama uśmiechnięta osoba.
Bolą mnie komentarze,że to co robi robi tylko dla pieniędzy. Gdyby tak było nie przyjechałby wczoraj 40 minut przed pociągiem. Może osoby z tego nie widzą ale uwierzcie wystarczy się trochę temu przyjrzeć. Oddaje nam całe serce, dlatego ja robię to samo dla niej.
Opisując trochę Saszan można powiedzieć, że jest otwartą na świat nastolatką, którą można zranić. Uwielbiam w niej to że ma do siebie dystans. Potrafi się z siebie śmiać, ale wiemy kiedy powiedzieć stop i przeprosić.
Jestem wdzięczna losowi,że postawił mi ją na mojej drodze. Dzięki niej mam świetnych ludzi. I mam ją i wiem,że jest zawsze przy mnie.









A najważniejsze jest to,że nasza więź nigdy nie przepadnie!

Paulina,xx

piątek, 19 czerwca 2015

Internet Friends

Przyjaźń przez internet? Czy to w ogóle istnieje? TAK!
Jest to najdziwniejsza,najtrudniejsza, najzabawniejsza i  najcudowniejsza przyjaźń na świecie.
Zaczyna się to tak samo. Poznajecie się na jakimś portalu, dzielą was kilometry. Przychodzi pierwsze spotkanie, pierwsze kilka minut: godzin a nawet dni. Dogadujecie się bez słów. Ale niestety wszystko co dobre się kończy. Pożegnanie.
Pierwsza kłótnia, ale dajecie radę. Wybaczacie sobie te małe i te duże błędy. I wiecie,że Wasza więź nigdy nie przepadnie.
             

Sama mam kilku takich przyjaciół. Od niektórych dzieli mnie 30 kilometrów od innych 300. Nie każdego spotkałam, pogadałam. Ale każdy z nich jest dla mnie tak samo ważny.
Wiele osób uważa,że taka przyjaźń nie ma sensu. "Bo co to za przyjaciel który nie jest przy Tobie gdy jest źle?". Ta przyjaźń jest ciężka, nie można pójść na spacer, do kina na lody. Spotkania trzeba wcześniej planować ustalać wszystko- ale jest warto.
Musimy pamiętać aby nie wybierać pierwszej lepszej osoby. Zaufać a potem tylko pielęgnować.







Każdemu mojemu internetowemu przyjacielowi chce podziękować za to że są. Każdy z nich uczy mnie czegoś innego. Jestem wdzięczna za nich.

Paulina


wtorek, 16 czerwca 2015

Znowu ja!

Naszła mnie dziwna i dzika myśl "załóż blog!". Robię to chyba po raz setny w swoim życiu i nigdy mi to nie wychodzi,ale może teraz coś się uda.
Zaraz zacznę kolejny etap w swoim życiu 'LICEUM'. Może teraz dojrzę aby być systematyczna, kreatywna i być sobą. A Ciebie to zainteresuje? Kto wie!
Wypadałoby się przedstawić (osobiście nie cierpię tego robić, zawsze to jest nudne i oklepana).
Nazywam się Paulina i mam 16 lat. Mieszkam w Warszawie.
A blog ma być moim pamiętnikiem; odzwierciedleniem duszy. Przez pierwsze dni pewnie będę miała tysiące pomysłów na bloga i chęć. Ma nadzieje, że to z czasem nie ucieknie.
Na początek napisze 5 faktów o sobie:
1. Jestem harcerką. Mało kto gdy mnie poznaje chce mi w to uwierzyć, ale harcerstwo jest moim małym zdrowym uzależnieniem
2. Jestem leniuchem. Nie znam większego lenia niż ja, ale jeśli naprawdę się za siebie biorę to nie jest tak źle. Moje lenistwo wynika chyba z braku większej motywacji.
3. Uwielbiam gotować.Gotowanie to moja pasja. Lubię popołudnia kiedy nie mam nic do roboty i mogę gotować
4. Chciałabym zostać aktorkąGdy jestem na scenie zapominam o swoich problemach o codziennym życiu, daje się mu pochłonąć w 110%.
5. JESTEM SOBĄ Nigdy nikogo nie udaje, nie obijam w bawełnę. Gdy jest mi smutno i źle to to pokazuje,gdy jestem szczęśliwa można to odczuć na kilometr. Nikogo nigdy nie udawałam, nie udaje i nie mam zamiaru udawać. Tobie też to radzę; dobrze na tym wyjdziesz.

Paulina,xx